wtorek, 11 lutego 2014

Kimbap

Długo do Ciebie nie pisałam. Muszę się przyznać, że nie miałam weny twórczej, a może z lenistwa, albo przez Momo :p bo cały czas z nim siedzialam :) 

Ostatnio z teściową przygotowałyśmy Kimbap.
Kimbap to tradycyjne bardzo popularne danie kuchni Koreańskiej. Smaczne, sycące i zdrowe! Można go jeść praktycznie na każdą okazję: na śniadanie, lunch, jako przystawka do obiadu. Często zabierany na pikniki czy drugie śniadanie do szkoły bądź pracy. InSu mowi, że kimbap jest tak popularny jak w Polsce kanapki które osobiście uwielbia. 

Przygotowuje się go z prasowanych wodorostów, ryzu , paluszków krabowych, tuńczyka, podsmazonej szynki, bądź mięsa mielonego. Dodaje się też awokado, marchewkę, piklowaną rzodkiew, ogórka świeżego, jajka usmazone jak naleśniki, kimchi. Ja lubię dodać jakieś zielsko. Do smaku również dodaje się majonez. Wszystkie te składniki  są krojone w podłóżne paski ( oprócz ryżu,wodorostów). Rodzajów tego dania jest bardzo wiele. Mój ulubiony kimbap jest z tuńczykiem majonezem, piklowaną rzodkiewką, jakimś zielskiem typu sałata czy coś takiego,jajko, może też być paseczek szynki podsmażonej. 


Kimbap etap produkcyjny :) ten przygotowany przez teściową, żebym mogła zrobić zdjęcia :)

Ogólnie to tutaj są restauracje(niektóre są nawet otwarte całą dobę)  których głównym daniem właśnie jest kimbap. Cena jednej porcji jest mała, więc można się najeść za niewielki pieniądze. 
Lubię przygotowywać kimbap w domu, sprawia mi to frajdę. Zazwyczaj to gotuje z teściową razem zawsze raźniej i jednocześnie się uczę. Przyjemne z pożytecznym !
Kiedy chłopaki przyśli zjeść z nami to szwagier stwierdził "Koreański egzamin zakończony sukcesem !". Jak On coś czasem powie to tylko siedzieć i się śmiać. Natomiast InSu się pytał mnie i teściowej cKiedy chłopaki przyśli zjeść z nami to szwagier stwierdził "Koreański egzamin zakończony sukcesem !". Jak On coś czasem powie to tylko siedzieć i się śmiać. Natomiast InSu się pytał czy mamy więcej na późniejc zy mamy więcej na później.


A oto Mój kimbap. Jak widać w moim wykonaniu nie jedną ma minkę z czego teściowa się wszyscy uśmialiśmy. 
Taki wydaje mi się samczniejszy! :p 



6 komentarzy:

  1. kanapki powiadasz? śmieszne te koreańskie kanapki;) hehe. teraz jak przyjedziesz do polski to zrobisz taki kimbap i spróbujemy;) buziaki:*

    OdpowiedzUsuń
  2. No tak moj Insu porownal kmbap jesli chodzi o zastosowanie. Chcial cos dodac od siebie do wpisu. Kimbap to bardziej smakiem i wygladem przypomina sushi. Jesli mam wybierac to Ja jednak wole mniej populrny w Poolsce kimbap. Oczywisce ze jak zjade do kraju to sie zrobi kimbap :) a Kubicki bedzie pomagal :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja tam sushi lubie;) wiec chętnie spróbuję kimbap;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak to czytałam to mi ślinka ciekła z pyszczka.Iza zadziwiasz mnie coraz lepiej Ci idzie szkoda,że i ja nie mogę posmakować Twoich smakołyków. Może Isu cię zatrudni w swojej restauracji.

    OdpowiedzUsuń
  5. Szwagier ma restautacje wloska :) Ja tam wole miec swoja kawiarnie :D i piec do niej ciasteczka:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja tez chce sie załapać na poczęstunek od Ciebie:) a do takiej kawiarni chodziłabym codziennie!!

    OdpowiedzUsuń