czwartek, 27 lutego 2014

Tłusty czwartek

Posiadał nam Bartek, że dziś tłusty czwartek!

Skoro dziś jest tłusty czwartek to i w Mojej koreańskiej kuchni zrobiło się dziś Polsko. Przygotowałam dla nas chruściki znane też jako faworki. Muszę się przyznać, że to mój ulubiony przysmak w tłusty czwartek. Zawsze się czeka cały rok na ten jeden dzień żeby zjeść chruściki. 
Jak zaczynałam dziś szykować ciasto na nie to InSu powiedział żebym za dużo nie robiła. Wcześniej dostałam przepis od mamy i zrobiła według niego. Wyszła mi cała miska chruścików, z czego mój wspaniały mąż zjadł sam prawie połowę. Co chwilę powtarzał, że naprawdę kocha chruściki. 
Szwagier widział na facebook-u zdjęcie chruścików i jak przyszedł z pracy to już od progu wołał gdzie są ciasteczka. 
Bardzo się cieszę, że im smakują nasze tradycyjne jedzenie. Mogę powiedzieć, że tłusty czwartek w mojej koreańskiej rodzince się przyjął.  Miały też być pączki, ale nie znalazłam wszystkich składników, muszę lepiej poszukać.

Moje dzisiejsze pierwszy raz w życiu samodzielnie zrobione chruściki-faworki. 

Kiedy byłam młodsza mama smażyła chruściki w środę wieczorem. Żeby były już na czwartek gotowe. Moja kochana siostrzyczka z braciszkiem z tytułu, że jestem najmłodsza zawsze wysyłali mnie żebym zakradła się wieczorem do kuchni i zwinęła z miski kilka sztuk dla nas bo się już nie mogliśmy doczekać do rana. Mama rano się śmiała, że w nocy myszki wyjadły chruściki.

Jak Twój tłusty czwartek ? Masz jakieś specjalne wspomnienie z tego dania ? Mam nadzieję, że zjadłaś pączka bądź chruścika-faworka :) 

6 komentarzy:

  1. Ot i napisałaś całą prawdę o Polskiej tradycji Tłustego Czwartku.Tak jak piszesz nocne podjadanie chruścików to prawdziwa frajda i tradycja.Bardzo mnie cieszy fakt,że sama zrobiłaś i co najważniejsze,że twój wysiłek zastał doceniony a w szczególności zjedzony.Buziaczki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Moje ulubione też są faworki w tym roku zrobiłam 3 duże miski i prawie wszystko zostało zjedzone pierwszego dnia bo wtedy są najsmaczniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mmmmmmm mniam mniam mniam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. my w Angli, kupilismy pączki w polskim sklepie, na co wydalismy majątek bo się w ten dzien cenili.
    Ale za to Ty tam szalejesz:) chcialabym zobaczyc ich miny jak sie zajadają:)

    OdpowiedzUsuń
  5. W tłusty czwartek to za granica gdzie są Polacy wszyscy sobie liczą więcej chcą zarobić na nasze pięknej i smacznej tradycji. Mina InSu kiedy się zajada bezcenna :)

    OdpowiedzUsuń
  6. u nas już w przeddzien był szał na pączki;) Ludzie kupowali po 20 sztuk, a w czwartek to już hurtowo brali paczki;) i faworki. te podjadałam w pracy;) Tez uwielbiam...buziaki:*

    OdpowiedzUsuń