Walentynkowo też jest w Korei w witrynach sklepowych serduszka, w restauracjach promocje dla par. Czyli tak jak w Polsce. W marketach poustawiamne dodatkowe stoiska z ciasteczkami, czekoladkami, natonikami, lizaczkami, misjami pełno słodyczy. Panie ekspedientki pakuja uroczo w serduszkowe papiery wybrane słodkości.
Jedna różnica która żucająca się w oczy. Tylko Kobiety gromadzą się wokół stoisk i kupują czekoladki. Nie dlatego, że Panowie zapomnieli bądź kupią kwiatka. Lecz dlatego, że w Korei 14 lutego to Panie wręczają Panom czekoladki. Niektórzy kupują czekoladki a inni tworzą coś w domu.
InSu i Ja nie jesteśmy fanami walentynek. Dla mnie to okazja do upieczenia czegoś, miał być tort czekoladowy, a wyszły ciasteczka. Ponieważ nie mogłam znaleźć skladników.
Tak czy siak InSu się bardzo ucieszył z ciasteczek :)
To Moja słodka paczka zrobiona dla męża :)
14 marca role się zamieniają i to Panie są o obdarowywane czekoladkami.
Koreańczycy również pomyśleli o ludziach samotnych którzy też mają swój dzień 14 kwietnia zwany Czarnym Dniem. Tego dnia samotni zamiast czekoladek powinni zjeść czarne nudle (jajangmyeon przyrządzany z czarnej fasoli podawany z makaronem) z nadzieją na szybkie znalezienie miłości swojego życia.
Tak z innej beczki to u nas w mieście nadal brak śniegu. Za to jes mroźno. Chcieliśmy ulepić bałwana, lecz nici z tego. Chyba pozostło mi czekać aż przyjdzie Moja kochana Wiosna i będzie pięknie zielono oraz kwitnąco ! :D
to ja będę świętować w kwietniu ;p ciasteczka zapewne pychotka..tutaj, w UK,jak i w większości Europy,różowo-czerwono..w sklepach specjalne działy z pomysłami na prezenty,dla niej ,czy dla niego,poczynając od słodyczy,przez alkohol,kończąc na bieliźnie...prywatnie,wiesz że nie przepadam za tym świętem,komercja i pójście na łatwiznę,raz do roku dasz i tyle..a trzeba okazywać uczucie,choć raz na tydzień ;) ja o Tobie pamiętam i tęsknie codziennie :*
OdpowiedzUsuńno u nas dzisiaj tez była szał w cukierni. Nie było czasu zeby do toalety wyjsc nawet. Do tego specjalne walentynkowe pierniki w ksztalcie serca, babeczki z serduszkami, torty w ksztalcie serc no i specjalny torcik walentynkowy "Romeo i Julia";) swoją drogą całkiem smaczny;)
OdpowiedzUsuńBuziaki:*
jezusiu nawet publikując komentarz trzeba wpisac walentynkowe haslo;)
OdpowiedzUsuńJa również nie jestem fanką Walentynek.Miłe to jest ,że twój maż docenił twoje staranie w tak uroczym dniu i to ,że mu smakowały Twoje Walentynkowe ciasteczka.
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawe informacje :) to dla nas nowosc:) a z pewnoscia Twoje wypieki sa bardzo smaczne;)
OdpowiedzUsuń