czwartek, 9 stycznia 2014

Koreańska kuchnia i Ja

Dziś w mojej koreańskiej  kuchni powstała pyszna zapiekanka ziemniaczana :D Nie jestem mistrzem w gotowaniu jak niektórzy moi znajomi są wspaniałymi kucharzami. Lecz coś tam ugotować potrafię, ale jeśli mogę wybierać to zdecydowanie wolę pieczenie. Zawsze z moją siostrą się dzieliłyśmy ona robiła obiad a mój był deser. 
Szczerze to bardzo brakuje mi kuchni polskiej, pomimo faktu, że uwielbiam koreańskie jedzenia. To chyba tak już jest, że zazwyczaj się tęskni za ojczystym jedzeniem. Szukałam ostatnio, ale nie udało mi się znaleźć kapusty kiszonej. Z tego powodu postanowiłam zrobić  własną. Robię ją pierwszy raz w życiu, to tak na spróbowanie  postanowiłam zrobić tylko trochę. Co z tego wyjdzie okaże się za dwa dni. Nie mogę się już doczekać. Bo jak wydzie to będą pierogi z kapusą i grzybami. 
Ogólnie moja koreańska rodzinka lubi nasze potrawy między innymi schabowe, żurek i gołąbki. Myśle , że ze znalezieniem składników na żurek to mogę mieć mały problem. Lecz schabowe to już były kilka razy :) 

Dziś moja teściowa przygotowała herbatę z owoców które wcześniej razem kroiłyśmy w cieniutkie paseczki, następnie wrzucałyśmy do słoja i obficie każdą partię zsypywałyśmy cukrem. Później przykryłyśmy folią i zakręciłyśmy. Tak przygotowane słoje stały kilka dni. Muszę teraz dokładnie  podpatrzeć  jak ona ją przygotowuje. Herbbata w smaku słodka i rozgrzewająca aczkolwiek trochę gryzie w gardło. Na końcu teściowa powiedziała mi żebym pogryzła owoce i wypluła. Powiedziała, że to zdrowo tak zrobić i że też jest bardzo dobra na przeziębienie oraz w zimne dni. Jak poradziła tak zrobiłam, w smaku owoce słodkie. Zapomniałabym surowy owoc był kwaśny, cierpki, ale za to  mega słodko pachnie. Po przerobieniu go jak opisałam wyżej jest słodki :) 
                               
                       
                            Nazwa herbaty to mogwacha. 

Jejku jejku jejku, ale mi dziś szwagier zrobił niespodziankę i przyniósł  jedną z najlepszych sałatek jakie w życiu jadłam. Serio restauracja szwagra i jego przyjaciela to najlepsza knajpa z włoskim jedzeniem w całej Azji ! Wcale nie mòwię tego bo to mój szwagier, ale na serio jedzenie jest wybitnie smaczne. Jest tak dobre, że jak jadłam tam pierwszy raz to aż mi mowę odebrało. Co oczywiście jest rzadkością :) Restauracja "Chung Choon" czyli młodzi ludzie tylko w Jeonju !

                       
Zapiekanka, kapusta kiszona hah ilość jaką zrobiłam rozbawiła moją mamusię do łez, mòwiłam przecież, że zrobiłam tylko trochę. I na końcu pyszna saładka z Chung Choon! 

Dziś to by było na tyle, miłego wieczoru :) 
Ps. Mam nadzieję, że u ciebie wszystko ok! 




3 komentarze:

  1. Ten owoc z którego robiłyście herbatę to pigwa chińska można z niej też przyrządzić nalewkę. Warto spróbować :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Spirytus mamy z polski :D tak wiec wszystko przed nami :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To wszystko pysznie brzmi! mysle ze chetnie takie cos przygotuje o ile znajde taki owoc;) i nie badz taka skromna umiesz gotowac jak nalezy i wszystko co sie dotkniesz zamienia się w zloto;*

    OdpowiedzUsuń